Nika |
Wysłany: Pon 14:50, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
W większości się z Tobą zgadzam, ale jeśli chodzi o "tolerowanie dotyku" to raczej zamiast warczeć na wystraszonego (lub rozbawionego) psa to zaczęłabym od delikatnego głaskania i coraz mocniej bym to robiła (aż do targania i przewracania na plecy) i za spokojne zachowanie przy tym nagradzała (jeśli pies by dalej nie tolerował wracałabym do lżejszego traktowania). Warczenie na psa mogło by spowodować jego jeszcze większy strach i obawę przed takim nienaturalnym zachowaniem, a jeśli będzie uczony stopniowo i nagradzany, to stanie się to dla niego przyjemnością. Co prawda nie zamierzam pisać, że metoda z warczeniem jest zła bo zapewne również zadziała, przedstawiam tylko inny sposób na nauczenie psa tolerowania dotyku (moim zdaniem mniej stresujący dla zwierzęcia). |
|
andzela |
Wysłany: Pon 13:13, 27 Sie 2007 Temat postu: Odpowiednia opieka |
|
Pies będąc jeszcze szczeniakiem musi się nauczyć że leżąc na stole przykrytym matą antypoślizgową powinien spokojnie dać się swojem panu obejrzeć i dotknąć: pozwolić mu zajrzeć do uszu i pyska, dotykanie narządów płciowych i łap, położenie na plecach i pogłaskanie po brzuchu.
Jeśli pies się broni, trzeba wówczas groźnie warczeć i łagodnie położyć mu dłoń na klatce piersiowej, przytrzymując tak długo, aż się podda i rozluźni. Szczotkować należy go delikatnie, również jeśli jest czysty.
OKRYWA WŁOSOWA
Do szczotkowania psa najlepiej nadaje się druciana szczotka z gumowymi końcówkami.
Przed szczotkowanie, psa spryskuje się czystą wodą. Opuszkami palców należy przemasować sierść na wylot, a następnie wyszczotkować dp połysku. Następnie położyć psa na boku i rozpocząć od tylnich łap. Włosy należy podnosić lewą ręką do góry, a prawą szczotkować pod lewą ręką zgodnie z naturalnym kiedunkiem ich wyrastania. Trzeba zwracać przy tym uwagę na to, żeby zawsze docierać do samej skóry i brać kolejno jedną warstę po drugiej.
OCZY
Rano usuwa się z oczu wydzielinę, najlepiej wilgotnym ręcznikiem papierowym lub po prostu, palcami. Utrzymujące się długo łzawienie i zaczeriwienienie spojówek powinno być sygnałem do odwiedzenia weterynarza, gdyż może oznaczać zatkanie kanalików łzowych lub podrażnienie gałki ocznej wywołane wrastaniem rzęs.
USZY
Co tydzień należy obejrzeć psie uszy. Brd usuwa się wacikiem zanudzonym w specjalnym płynie. Wacik należy wkładać do przewodu słuchowego tylko na taką głębokość, na jaką można dogodnie dotrzeć czubkiem palca. Nie wolno używać środków czyszczących zawierających alkochol, pudru itp. ani nie dłubać w uszach. Jeśli z uszu wydobywa się nieprzyjemny zapach, a pies przekrzywia głowe i drapie się- należy jak najszybciej zgłosić się do weterynarza!
ZĘBY
Lekki brunatny osad należy usuwać szczoteczką do zębów. Kamień nazębny można zdrapać specjalnymi narzędziami dostępnymi w handlu. Grubą brunatną kamienia powinien usuwać pod narkozą jedynie weterynarz. Pozostawiony nalot powoduje stan zapalny, zanik dziąseł i wypadanie zębów, które są przecież najwarzniejszym narzędziem dla psa, dlatego muszą mu służyć aż do sędziwego wieku.
PAZURY
Jeśli słychać idącego psa, to znaczy że ma za długie pazury! Należy poprosić hodowcę, lub weterynarza o zademonstrowanie, w jaki sposób używa się ciążków do obcinaniapazurów. Jeśli bowiem pazur przytnie się zbyt krótko, można łatwo przeciąć znajdującą się w nim niewielką żyłke, co sprawia przy tym psu ból; krawianie należy powstrzymać.
Zimą po każdym spacerze posypanych solą ulicach, trzeba psie apy obmyć letnią wodą.
[/code] |
|